rybka lubi pływać... w zupie

13.1.09

Kontynuując serię zimowych przepisów dziś proponuję Wam rozgrzewającą węgierską zupę z łososiem. Kapusta zamiast ziemniaków nadaje zupie treściwości, a papryka odpowiedniego smaku. Wszak danie węgierskie bez papryki obejść się nie może. Przepis pochodzi z książki Podróże kulinarne - Kuchnia węgierska, ale niestety gdzieś mi się zapodziała, więc będę przepis podawać z pamięci.

Zupa węgierska z łososiem
  • 400g filetu z łososia
  • 250g kapusty
  • 1 papryka czerwona
  • 1 cebula
  • 2 łyżeczki koncentratu
  • ok 1l wywaru warzywnego
  • sól, pieprz, papryka słodka
  • kwaśna śmietana
  • odrobina soku z cytryny
  • 2 łyżki masła
Kapustę posiekać w paski, paprykę również uprzednio wyjąwszy gniazdo nasienne. Cebulę posiekać i podsmażyć na maśle w garnku. Gdy się zeszkli zalać wywarem i wrzucić do niego kapustę i paprykę. Gotować pod przykryciem aż zmięknie. Dodać koncentrat pomidorowy i przyprawić. Łososia pokroić w kostkę, skropić cytryną i dodać do gorącej zupy, wystarczy chwilka by łosoś był gotowy (nie należy go potem długo gotować bo się rozpadnie). Zupę zabielić śmietaną (jak ktoś lubi).
Nie jest to bardzo ostra zupa, mało też rybna w smaku, przez to, że łososia dodaje się na końcu, ale bardzo sycąca i smaczna. Polecam!


Zobacz także

0 komentarze

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.