łosoś z salsą z mango na dobry początek

5.1.13

Witam Was serdecznie w Nowym Roku! Po świątecznym obżarstwie przyda się coś lżejszego położyć na talerz. Proponuję więc grillowanego łososia z odświeżającą salsą z mango. Przepis podejrzałam na Kwestii Smaku i bardzo mi się spodobał. Doskonały zarówno na szybką kolację, jak i elegancki obiad.


Łosoś z salsą mango
(na 2 porcje)
  • 2 filety z łososia (ok 150g każdy)
  • 1 dojrzałe mango
  • 1 łyżka oliwy
  • 1 szalotka
  • 1 papryczka chili
  • 1/2 łyżeczki kurkumy
  • 3 łyżki syropu klonowego (jeżeli mango jest mniej dojrzałe, można jeszcze dosłodzić cukrem)
  • sok wyciśnięty z pomarańczy
  • opcjonalnie kolendra (ja nie miałam)
  • sól, pieprz, sok z połowy cytryny
Łososia, umyć, usunąć ości, jeżeli jakieś są. Natrzeć solą, pieprzem i skropić sokiem z cytryny.
Mango obrać i pokroić w kostkę. Szalotkę poszatkować. Papryczkę wypestkować i pokroić na  plasterki.
W rondelku rozgrzać oliwę, dodać mango, szalotkę oraz kurkumę i chwilę dusić na małym ogniu. Dodać papryczkę i syrop klonowy. Dusić ok 10 min.Dodać sok z pomarańczy i podgrzewać sos aż się zredukuje. Doprawić solą, pieprzem i kolendrą.
Rozgrzać mocno patelnię grillową, a następnie ułożyć na niej łososia skórą do dołu i smażyć, aż mięso zmieni kolor do połowy filetu (ok 3 min). Przełożyć na drugą stronę i grillować przez kolejne 2 - 3 minuty, w zależności od pożądanego stopnia wysmażenia ryby.
Do łososia z salsą można podać kaszę, ryż lub sałatę. Smacznego!


Zobacz także

4 komentarze

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.