babeczki marchewkowe w wydaniu halloweenowym

1.11.13

Ostatnio stwierdziłam nadmiar marchewek w mojej lodówce, a ponieważ szykowało się halloweenowe oglądanie horrorów klasy C z przyjaciółmi, to uznałam, że należy je przerobić na odpowiednio tematyczne ciastka. Przepis - łatwy i przyjemny w obróbce - znalazłam na Kwestii Smaku. Do dekoracji połowy babeczek użyłam lukru pomarańczowego wg. przepisu oryginalnego, a do drugiej połowy kremu mascarpone z limonką. Gorąco polecam obie wersje.


Babeczki marchewkowe
(12-13 babeczek)
  • 4 średnie marchewki (u mnie wystarczyły 2 duże) = 2 szklanki startej
  • 1.5 szklanki mąki
  • 1.5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 0.5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • przyprawy w proszku: 1 łyżeczka cynamonu, 1/2 łyżeczki imbiru, 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
  • szczypta soli
  • 3/4 szklanki oleju roślinnego
  • 3 duże jaja lub 4 mniejsze
  • 1 szklanka brązowego cukru
  • 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
Piekarnik rozgrzać do 180 st. C. Marchewkę obrać i zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Do miski przesiać mąkę, następnie dodać sodę, proszek do pieczenia, sól i przyprawy. W drugiej misce wymieszać (mikserem lub rózgą) olej, jaja, cukier, ekstrakt z wanilii. Na koniec dodać marchewkę i dokładnie wymieszać. Do składników mokrych dodać suche i wymieszać łyżką.
Masę przełożyć do papilotek / formy na muffinki i piec ok 25 minut (sprawdzić patyczkiem czy ciasto jest upieczone - patyczek powinien być suchy). Po upieczeniu babeczki przełożyć na kratkę do ostygnięcia. Dekorować po przestygnięciu.

Lukier pomarańczowy
  • 1 i 1/4 szklanki cukru pudru
  • 3 łyżeczki drobno startej skórki z pomarańczy 
  • 2 - 4 łyżki wyciśniętego soku z pomarańczy
  • ew rozpuszczona czekolada lub pisak czekoladowy do narysowania pajęczyny
Wymieszać cukier puder z skórką pomarańczową i 2-3 łyżkami soku pomarańczowego (w razie konieczności dodać więcej soku). Ucierać do uzyskania właściwej konsystencji. Nanosiłam lukier łyżką na babeczki, można też je w nim zamaczać. Na nie do końca zastygniętym lukrze rysowałam czekoladowym pisakiem okręgi po czym wykałaczką robiłam kreski od środka, tak by powstał wzór pajęczyny. Pisak nie jest idealny do tego rodzaju dekoracji, więc jeśli ktoś ma więcej czasu, może użyć rozpuszczonej czekolady i torebki z małym otworkiem.


Krem limonkowy z mascarpone
  • skórka otarta z 1 limonki
  • sok z 1 limonki
  • 250g sera mascarpone
  • 75g cukru pudru
 Wymieszać w misce sok i skórkę limonki z mascarpone i cukrem pudrem. Zmiksować do uzyskania jednolitej konsystencji. Przełożyć do rękawa cukierniczek lub woreczka z wyciętym otworem i nanieść krem w dowolnej formie na babeczki (ścięłam czubki babeczek, które wyrosły mi dość jajowate, żeby krem się lepiej trzymał).




Zobacz także

4 komentarze

  1. uwielbiam marchewkowe wypieki! taka halloweenowa wersja mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Magda, ja też choć początkowo koncepcja wydawała mi się nieco dziwna ;)
    Malwinka, dziękuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrobiłam na hallowen dla dzieciaków i poszły jak burza :D Jak najde chwilę czasu przeslę zdjęcia jak mi wyszły :):)

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.