Top 5 tawern kreteńskich wg rozkoszy stołu

30.4.18

Kwiecień mi gdzieś zupełnie przeleciał i prawie, prawie stałoby się nieszczęście, czyli pierwszy miesiąc bez postu na Rozkoszach Stołu od początków istnienia bloga. Ostatni miesiąc skurczył mi się między innymi dlatego, że wybyliśmy odpocząć nieco na Kretę. Przez ostatnie pięć lat ciągle wracamy na tę piękną wyspę i przejechaliśmy ją już wzdłuż i wszerz (szczególnie część zachodnią). Pomyślałam zatem, że to dobry moment, by spisać moje ulubione kreteńskie tawerny. Nie zrozumcie mnie źle - w wielu miejscach na Krecie zjecie dobrze i smacznie, ale te wspomniane poniżej zostały ze mną na dłużej i chętnie do nich wracam. Mam nadzieję, że taki mini przewodnik przyda się komuś w nadchodzącym sezonie wakacyjnym...


Zatem TOP 5 kreteńskich tawern wg mnie wygląda następująco:

NR 5 Ela Taverna (Kondilaki 47, Chania, Crete 73100, Greece)
Stare miasto w Chanii roi się od knajp i w większości można zjeść przyzwoity posiłek, oczywiście za stosownie wyższą cenę niż gdziekolwiek indziej ;) W paru z nich jadłam i osobom, które chciałyby skosztować prawdziwie greckiego posiłku, a jednocześnie napawać się historycznym dziedzictwem miasta, polecam tawernę Ela. Wnętrze tego przybytku, to pozbawiona dachu (spłonął w pożarze) XVI-wieczna żydowska mydlarnia - kamienne ściany i widok na niebo robi niezwykłe wrażenie, szczególnie wieczorem. Jeśli chodzi o jedzenie, to spróbujecie koniecznie dań z ośmiornicy oraz ryb. Wegetarianom mogę polecić bakłażana zapiekanego z serem feta w pomidorach.


 

Wejście do Tawerny Ela
NR 4 Athivoles (Eparchiaki Odos Argiroupolis-Asi Gonias, Argyroupolis, Crete 740 55, Greece)
Odkrycie tego roku! Jeśli poszukujecie wytchnienia od upałów i skrawka zielonej Krety, możecie się wybrać do wodospadów w Argyroupoli. Nie spodziewajcie się niczego wielkiego, to nie Islandia ;) Ale to miły zakątek na złapanie oddechu oraz zjedzenie świeżo wyłowionego (z olbrzymich basenów) pstrąga lub grillowanej jagnięciny. Restauracji w tym miejscu jest kilka, my stołowaliśmy się w Athivoles i pstrąg w sosie cytrynowym był tam znakomity, podobnie z resztą jak smażony królik.A dolmadakia, czyli ichniejsze gołąbki w liściach winorośli były jedne z najlepszych jakie jadłam na Krecie.





NR 3 Taverna Nikos (Chora Sfakion, Sfakia, Crete 73011, Greece)
Jeśli poszukiwanie nowych plaż albo chęć przejścia wąwozu Imbros rzuci Was na południe Krety, koniecznie odwiedźcie malownicze miasteczko Chora Sfakion, żeby spróbować miejscowego deseru czyli Sfakiani Pita (cienkie ciasto przypominające naleśnik, nadziane serem myzithra i polane lokalnym miodem, czysta rozkosz). Z licznych tutejszych tawern polecam Nikosa (zaraz na wjeździe do gastronomicznej części miasteczka) - podają świetne owoce morza, ale przyznam, że serce skradły mi tam... grzanki z oliwą i czosnkiem :D




NR 2 Botanical Park & Gardens of Crete Restaurant (15th Km, National Road of Chania | Fournes, Omalos, Crete 730 05, Greece)
To również jedno z naszych najnowszych odkryć - wspaniały ogród botaniczny założony pośród pomarańczowych sadów i gajów oliwnych na wyżynie Omalos. Warto tam wpaść o każdej porze roku, bo zawsze coś kwitnie i owocuje, a miejscowa restauracja serwuje dania z produktami prosto z ogrodu. Niestety w tym roku nie załapałam się na dzikie szparagi, ale zapewniam, że jadłam tam najdoskonalszą wątróbkę jagnięcą (w winie i rozmarynie) na Krecie.


 
 

NR 1 Bourakis Restaurant (Eleftheriou Venizelou, Kounoupidiana, Crete 73142, Greece)
Jeśli przylatujecie do Chanii, to tuż po wyjechaniu z lotniska zaczniecie przy lokalnych drogach zauważać tablice reklamujące tę tawernę. Warto wrócić tu wieczorem kiedy Grecy zaczynają schodzić się na kolację. Swojsko brzmiąca nazwa nie ma nic wspólnego z burakami, pochodzi od nazwiska właścicieli - niezwykle otwartych i przyjacielskich ludzi. Nie znajdziecie w karcie owoców morza, ale świetnie przygotowane mięsa (tutejsza jagnięcina czy golonka zachwycą koneserów) oraz cały zestaw tradycyjnych dań i przekąsek. Wegetarianom polecam smażone boczniaki (manitaria), kwiaty cukinii nadziewane serem oraz najlepsze na świecie roladki z bakłażana w sosie serowo-śmietanowym z orzechami. To nasza najbardziej ulubiona tawerna, do której ciągle wracamy. Proste, ale zawsze świeże potrawy i mili ludzie kupili nas raz na zawsze ;)





Lista na pewno doczeka się kontynuacji, bo Kretę uwielbiamy i nie raz zamierzamy testować lokalne tawerny...

Zobacz także

0 komentarze

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.