Co prawda święta już za nami, ale śledź to też świetna przekąska na składkową imprezę sylwestrową. Przepis poniżej to wielokrotnie wypróbowana receptura, która chyba wszystkim smakuje. Polecam!
Śledź korzenny
(duża porcja)
- ok 800g filetów śledziowych solonych (moczonych przez noc w wodzie)
- 2 średnie cebule
- 1 słoiczek koncentratu pomidorowego
- 2 łyżki przyprawy korzennej (dobrej, bez cukru i mąki)
- 3 łyżki sosu sojowego
- sok z połowy dużej cytryny (lub odpowiednia ilość octu winnego)
- 3-4 łyżki płynnego miodu
- garść rodzynek
- 3 łyżki oleju
Śledzie osuszyć i pokroić w paski. Cebulę posiekać w kostkę. Rodzynki sparzyć.
Na patelni rozgrzać olej i zeszklić cebulę. Zmniejszyć ogień do minimum i dodać przecier pomidorowy, sos sojowy, miód, sok z cytryny i przyprawę korzenną. Wymieszać dokładnie i zdjąć z ognia. Dodać odsączone rodzynki i śledzie - znowu wymieszać i przełożyć do słoika. Powinny stać w lodówce co najmniej 12 godzin, a najlepsze są po trzech dniach. Smacznego!
intrygujący!
OdpowiedzUsuńniestety podejrzewam, że u mnie taka wersja by się nie przyjęła. aczkolwiek ja jestem na tak :]
po grudniowym przesycie śledziowym zrobiłam sobie przerwę od śledzi, ale twój przepis na pewno wypróbuję!
OdpowiedzUsuńCo znaczy słoiczek koncentratu pomidorowego? Jaka konkretnie pojemność? :)
OdpowiedzUsuń