Ostatnio miewam napady wilczego głodu i wtedy byle delikatne danko mnie nie zadowoli. Na taki głód najlepsze jest mięsko, a z braku kawałka kurczaka czy innej świnki, musiał mi wystarczyć boczek. Do tego kawałek sera-pleśniaka, żeby było sycące i szpinaku świeżego, żeby robił zdrową atmosferę ;) I tak wyszedł bardzo smaczny sos do makaronu.
Farfalle ze szpinakiem i boczkiem
(na 2 osoby)
- 1/2 paczki świeżego szpinaku (czyli ok 125g)
- 1/2 sera pleśniowego (np zielonego Lazura)
- 100g boczku
- 1 op śmietany 18%
- 1/2 cebuli
- 1-2 ząbki czosnku
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- oliwa
Cebulę, czosnek posiekać i podsmażyć na oliwie razem z boczkiem. Szpinak przepłukać, odcedzić i porwać co większe listki. Do boczku dodać pokruszony ser, zmniejszyć ogień i mieszać, aż ser się jako tako roztopi. Dodać śmietanę i przyprawić do smaku. Na koniec wrzucić szpinak i jeszcze chwilę pogotować, aż liście zmniejszą się i nieco ściemnieją. Na talerzu posypać suto tartym parmezanem i świeżo mielonym pieprzem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz