Tak, tak tytuł was nie myli, dziś będzie o pizzy z botwinką. Najlepsza będzie świeża botwina, ale taka starsza, z wyrośniętymi buraczkami też może być. Zaopatrzcie się w dużą wiązkę, bo liście botwinki - podobnie jak szpinak - na patelni bardzo się kurczą.
Przepis na ciasto zaczerpnęłam z niezawodnej Kwestii Smaku i jest to najlepsza pizza, jaką do tej pory robiłam. A ponieważ pizze wychodzą z tego przepisu dwie, więc postanowiłam poeksperymentować. Pierwszą wstępnie podpiekłam w piekarniku, a dopiero później nałożyłam na nią składniki i zapiekałam krócej. Ta wyszła lekko wyrośnięta o dość puchatym (choć nie grubym!) cieście. Na drugą nałożyłam składniki od razu i piekłam ok 20 minut - ciasto wyszło cieniutkie i chrupiące, zgodnie z obietnicami Autorki przepisu. Pierwsza pizza dodatkowo zawierała mniejszą ilość botwinki i sera, ale za to dołożyłam do niej szynkę i jajko sadzone. Druga była w wersji podstawowej, czyli dużo nadzienia botwinkowego i mozzarelli. Oba warianty gorąco polecam!
Pizza z botwinką
(2 duże pizze)
Ciasto
- 3 i 3/4 szklanki (500 g) mąki pszennej (użyłam mąki na pizzę)
- 2 i 1/2 łyżeczki suchych drożdży instant
- 3/4 łyżeczki soli
- 3/4 łyżeczki + szczypta cukru
- 1 i 1/3 szklanki wody w temperaturze pokojowej
- oliwa do wysmarowania dwóch blach (tych z wyposażenia z piekarnika)
Do miski przesiać mąkę, wymieszać z drożdżami, solą i cukrem. Wlać wodę i
mieszać drewnianą łyżką lub ręką przez około 30 sekund, tylko do czasu
połączenia się składników. Miskę przykryć folią spożywczą lub czystą ścierką i odstawić do wyrośnięcia w ciepłe
miejsce na około 2 godziny, do czasu aż
ciasto urośnie dwukrotnie.
Ciasto wyłożyć na podsypaną mąką stolnicę lub blat. Uformować z grubsza kulę (ciasto
będzie dość rzadkie) i podzielić ją na 2 części. Dwie części ciasta
oddzielić od siebie na odległość około 10 cm, przykryć wilgotną
ściereczką i zostawić na 30 minut.
Piekarnik nagrzać do temperatury 250 stopni C. Obie blachy
posmarować oliwą. Wyłożyć pierwszą część ciasta
na jednej z blaszek i rozciągnąć je palcami po całej powierzchni,
otrzymując równy placek.
Jeśli ciasto się klei, można oprószyć je mąką lub natłuścić
oliwą. Powtórzyć z drugą połową ciasta na drugiej blaszce.
Teraz w zależności od tego czy chcemy osiągnąć ciasto chrupiące i cienkie, czy nieco grubsze, albo nakładamy składniki od razu i pieczemy albo najpierw podpiekamy pizzę ok 5 minut w piekarniku żeby nieco urosła i leciutko się zarumieniła.
Nadzienie
- duży pęczek botwiny (albo dwa, jeśli to młoda botwina, a obie pizzy chcecie zrobić z tym samym nadzieniem)
- 3-4 ząbki czosnku
- 2 opakowania mozzarelli
- słoik domowego sosu pomidorowego lub przygotowanego naprędce sosu z przecieru pomidorowego i dowolnych przypraw
- oliwa
- sól, pieprz
- opcjonalnie opakowanie dowolnej szynki
- opcjonalnie jajka
- świeże zioła, np tymianek, oregano
W czasie gdy ciasto wyrasta, umyć dokładnie i osuszyć, a następnie posiekać liście i łodygi botwinki. Czosnek obrać i posiekać. Na patelni rozgrzać oliwę, zeszklić czosnek, następnie dodać liście i łodygi i smażyć je chwilę na niezbyt dużym ogniu, aż zmiękną, a płyn odparuje. Doprawić do smaku solą i pieprzem.
Na ciasto (podpieczone lub nie) wyłożyć łyżką sos pomidorowy, następnie podsmażoną botwinkę i plastry mozzarelli. Jeżeli chcemy użyć szynki i jajek, to najlepiej dołożyć je jakieś 4-5 minut przed końcem pieczenia (jajka najlepiej wbijać wprost na wysuniętą pizzę - prowadnice teleskopowe w piekarniku to genialny wynalazek). Całość piecze się ok 20 minut (wliczamy w to czas podpiekania w wariancie pierwszym) aż brzegi i spody są zrumienione, a ciasto łatwo odchodzi od blaszki. Po wyjęciu posypać świeżymi ziołami i podawać. Smacznego!
z takim dodatkiem pizzy jeszcze nie próbowałam:)
OdpowiedzUsuńPolecam! Dodatek może nietypowy, ale w smaku jest naprawdę znakomita.
OdpowiedzUsuńZ botwinką jeszcze nie robiłam
OdpowiedzUsuńPolecam gorąco www.szybkapizza.pl. Co zjem, to chcę więcej!
OdpowiedzUsuń