zawijaski z indyka
17.1.11Nie wiem, czy to tylko ja tak mam, ale... zimą robię się bardziej mięsożerna. Na dodatek pogoda sprawia, że nie chce mi się wysilać. Ale nawet z lenistwa może wyjść coś dobrego. Dziś wyszły roladki z indyka:
Roladki z indyka z serem mozzarella
(na 2 osoby)
- 4 indycze kotlety (wielkości damskiej dłoni)
- 4 łyżki tartej mozzarelli lub 4 niezbyt grube plastry zwykłej
- sól, pieprz, papryka, zioła: majeranek, oregano, tymianek (lub co kto lubi)
- 1 jajko
- bułka tarta
- olej do smażenia
Kotlety umyć, osuszyć i rozbić cienko. Posolić lekko z obu stron. Następnie posypać jedną stronę kotletów ziołami i przyprawami i nałożyć ser. Zwinąć roladki ściśle. Następnie obtaczać w bułce tartej, roztrzepanym jajku i znów w bułce. Smażyć na kilku łyżkach mocno rozgrzanego oleju do lekkiego zbrązowienia wszystkich stron. Podawać z sałatą (tak dla równowagi ;)). Smacznego!
5 komentarze
I ja tak jakby zimą więcej mięsa jem. Ale to chyba wszyscy tak mają :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zawijasy - proste i z niespodzianką!
Z mozzarellą jeszcze nie robiłam roladek. Podoba mi się ten pomysł i przy najbliższej okazji wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńz tym mięsem to też mam tak samo. To chyba bardziej chodzi o kaloryczność, zimą po prostu potrzebujemy więcej, żeby się ogrzać :) tak sobie przynajmniej to tłumaczę, gdy wiosną staję na wagę ;) ale na szczęście wiosna już coraz bliżej :)))
OdpowiedzUsuńa zawijaski super!
pozdrawiam ciepło!
ale smakowicie wygladaja:) nic tylko zajadac, mniam:)
OdpowiedzUsuńArven: też mi się tak wydaje. A niespodzianki serowe, to coś, co lubię najbardziej :)
OdpowiedzUsuńwiosenka27: gorąco polecam!
Eve: o tych kaloriach to ciiii ;) Nie będziemy się nimi teraz przyjmować....
Aga :)