W piątek w dużej części Azji rozpoczęto świętowanie Nowego Roku, więc pozostańmy jeszcze chwilę w azjatyckich klimatach. Tym razem mam dla Was coś szybkiego, nawet dość zdrowego i na dodatek w wersji wegetariańskiej. Oryginalny przepis zawierał co prawda kurczaka, ale okazało się, że wędzone tofu sprawdza się w tym przypadku równie dobrze, jak nie lepiej. W zasadzie nie przepadam za tofu, ale wędzone kupiło mnie i chyba będzie się pojawiać częściej w mojej kuchni. Poniżej podaję przepis z moimi modyfikacjami.
Makaron soba z czerwoną kapustą i wędzonym tofu
(dla 2 osób)
- ćwiartka czerwonej kapusty
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 200g groszku cukrowego (opcjonalnie)
- 160 g wędzonego tofu
- sos sojowy
- pieprz
- olej
- porcja makaronu soba
- wybrane nasiona i orzechy do przybrania: u mnie po łyżce nasion słonecznika, dyni, sezamu
- liście kolendry (opcjonalnie)
Nasiona uprażyć na suchej patelni. Cebulę, marchewkę i kapustę posiekać lub zetrzeć na mandolinie na cieknie paseczki. Groszek obrać z końcówek i twardych włókien. Tofu pokroić w kostkę. Makaron przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Po odcedzeniu przelać odrobiną oleju i wymieszać, żeby się nie skleił.
Na patelni rozgrzać olej, dodać tofu i smażyć aż się zezłoci z wszystkich stron. Usunąć tofu z patelni i dodać cebulę oraz marchewkę. Smażyć kilka minut aż zmiękną, dodać groszek i kapustę, wymieszać i znowu smażyć kilka minut. Dodać makaron, wymieszać i skropić 2-3 łyżkami sosu sojowego oraz popieprzyć. Na koniec dodać tofu, wymieszać, ewentualnie doprawić. Podawać z prażonymi nasionami i świeżą kolendrą. Smacznego!
