Zdradzę Wam sekret: ze wszystkich świątecznych potraw najbardziej zawsze nie lubiłam kompotu z suszu. Tego cudownego panaceum na wigilijne przejedzenie. Jego brunatny kolor mnie zniechęcał, a intensywny, dominujący zapach i smak (brrrr!) wędzonych śliwek, które występowały we wszystkich znanych mi kompotach, przyprawiał o dreszcze. Ale w zeszłym roku doznałam objawienia i... zrobiłam kompot bez tych wędzonych paskudztw ;) Nie wiem czy pomaga na...
ziti chickpeas with sausage and kale
4 tygodnie temu