krem z buraka z mlekiem kokosowym
13.1.15
Pozostając w czerwieniach i klimatach wegetariańskich polecam Wam kolejny genialny przepis z książki Marty Dymek Jadłonomia. Kuchnia roślinna. Na pierwszy rzut oka połączenie zwykłego, przaśnego buraka i wyrafinowanego, egzotycznego mleka kokosowego jest ryzykowane, ale naprawdę warto się zdobyć na odwagę. Mleko i burak bardzo ładnie zgrywają się swoją słodyczą i wyrazistym smakiem, a żeby nie było zbyt mdło, można dodać ostrą papryczkę. Ta zupa to odkrycie tej zimy!
Krem buraczany na mleku kokosowym
(na 4 osoby)
- 3 duże buraki
- 2 cm świeżego imbiru
- 2 ząbki czosnku
- mały kawałek świeżej papryczki chili lub szczypta chili w proszku
- duża puszka mleka kokosowego
- 1 1/2 szklanki wody
- 2 łyżki soku z limonki
- sól i pieprz
- olej do smażenia
- do podania: świeża natka kolendry lub pietruszki, mały kawałek buraka pokrojony w paseczki
Piekarnik rozgrzać do 200 stopni. Buraki wyszorować, nie obierać i zawinąć w folię aluminiową. Piec przez 45 - 50 minut (ja piekłam godzinę).
Upieczone buraki rozwinąć z folii i chwilę przestudzić, a następnie obrać i pokroić w plasterki. Ćwiartkę buraka odłożyć i pokroić w cienkie paseczki, jeśli chcemy ich użyć do przystrojenia
zupy.
Na dnie dużego garnka rozgrzać 3 łyżki oleju, dodać posiekany
czosnek, posiekany imbir i posiekaną papryczkę chili (jeśli używacie
chili w proszku dodać je na koniec, już po zmiksowaniu kremu). Podsmażać
wszystko przez 1 minutę, następnie dodać pokrojone buraki i wszystko
dokładnie wymieszać. Następnie dodać mleko kokosowe, wodę, płaską
łyżeczkę soli i gotować przez 10 - 15 minut na niewielkim ogniu.
Zupę zmiksować na gładki krem, w razie potrzeby dodać więcej wody.
Doprawić solą, pieprzem i sokiem z limonki (jeśli używacie
sproszkowanego chili dodać je razem z resztą przypraw). Podawać z natką pietruszki lub kolendry oraz z paseczkami
buraka. Smacznego!
2 komentarze
buraczki z dodatkiem mleczka kokosowego- to musiało smakować rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńTo prawda, połączenie - jak się okazało - doskonałe :)
OdpowiedzUsuń