Food Blogger Fest V oraz słatka z kaszą gryczaną, serem danablu i orzechami
16.1.15
Poprzednia sobota minęła mi pod znakiem kolejnej edycji Food Blogger Fest. Brałam w niej udział po raz trzeci (poprzednie edycje opisywałam tu i tu), ale niestety tym razem nie było już tak różowo jak poprzednio.
Galaretka z cydru osłodziła mi nieco braki programowe ;) |
Przede wszystkim mam wrażenie, że w programie zapanował chaos, jakby organizatorzy się pogubili w określeniu najważniejszego celu: do kogo mają być te prelekcje skierowane. Konferencja rozpoczęła się od fatalnie przygotowanego wystąpienia Beaty Łukasiewicz z Brand24, która zdaje się miała przedstawić co to jest ten Brand24 i z czym to się je, ale na koniec kompletnie nie miałam (i nie tylko ja) pojęcia jakie to może mieć zastosowanie dla nas, blogerów. Kolejne wystąpienie Katarzyny Karus-Wysockiej z Cook it Lean o fotografii kulinarnej było już znacznie ciekawsze, szczególnie dla osób, które dopiero zdobywają pierwsze szlify w tej działce. Ale dalsza część programu zupełnie mnie nie pociągała (np.wykłady o serach zagrodowych czy chlebie, bardziej pasujące na festiwal tych produktów lub wstęp do warsztatów), więc resztę konferencji spędziłam w części wspólnej, zdobywając nowe znajomości i prowadząc dużo ciekawsze rozmowy (np z twórcami magazynu Gryz).
Tym razem Festiwal wzbogaciły stoiska książkowe, od których niestety musiałam trzymać się z daleka ze względu na pustki w portfelu ;) |
Na szczęście partnerzy Festiwalu stanęli (jak zawsze) na wysokości zdania i znów mogliśmy degustować wedlowskie słodycze oraz własnoręcznie komponowane sałatki z Olejem Kujawskim i bakaliami Bakallandu, a także - po raz pierwszy - próbować różnych smakowitości z cydrem Green Mill (grzaniec pomarańczowy, coś pysznego!). Muszę powiedzieć, że oleje smakowe bardzo przypadły mi do gustu, więc naprędce sama sobie zmajstrowałam sałatkę z takim olejem. Jeśli lubicie orzechowe smaki, kaszę gryczaną i sery z błękitną pleśnią, na pewno i Wam zasmakuje.
Sałatka z kaszą gryczaną, serem Danablu i orzechami włoskimi
(na 1 osobę)
- 1/2 torebki ugotowanej kaszy gryczanej
- 2 garście rukoli
- 50g sera Danablu (lub innego z błękitną pleśnią, np Roquefort, Gorgonzola)
- 5 pomidorków koktajlowych
- 2-3 łyżki pokruszonych orzechów włoskich
- sól, pieprz
- 1 łyżka Oleju Kujawskiego (ja użyłam Papryka ostra, pomidory i bazylia), można zastąpić smakową oliwą
Rukolę oraz pomidorki umyć i osuszyć. Pomidorki pokroić na połówki, a ser na kawałki. Wszystkie składniki wymieszać w miseczce. Dodać oleju do smaku, doprawić solą i pieprzem. Smacznego!
3 komentarze
Jak to nie wiesz, po co jest Brand24? Jako blogerka dużego formatu (i nie tylko), powinnaś mieć stale wgląd do wzmianek o Tobie. A B24 Ci na to pozwala. Śledzisz wszystko to, co napisali o Tobie inni ludzie.
OdpowiedzUsuńPS. Hejty i nadużycia wyłapujesz na bieżąco. Wystarczy? :)
Cóż, każdy ma prawo do własnego zdania :)
OdpowiedzUsuńPodczas prezentacji nie miałam opowiadać o samym narzędziu, tylko przedstawić jakiego typu informacje można za jego pośrednictwem pozyskać. Na sam koniec odpowiedziałam na pytanie, jak bloger może wykorzystać monitoring, szkoda, że nie dałaś znać, że nie była to dla Ciebie wystarczająca odpowiedź, na pewno bym wszystko wytłumaczyła. Podałam do siebie kontakt, więc jeśli jesteś zainteresowana - na pewno pomogę Ci przy zakładaniu konta testowego i opowiem jak zarządzać wpisami.
Pozdrawiam
Beata
Krzysiek, dzięki za komentarz, szkoda, ze nie znalazło się to w prezentacji. Tu nie chodzi o to, co ja wiem osobiści - w takim miejscu jak BFF prelegenci mówią do osób, które zaczęły blogować 2 miesiące temu i do osób, które mają setki i tysiące fanów na społecznościówkach, biorą udział w różnych akcjach, organizują warsztaty. Prezentacja musi być zrozumiała dla każdego.
OdpowiedzUsuńBeata, zabrakło mi tej informacji choćby skrótowo w Twoim wystąpieniu. Jak tylko znaczną o mnie pisać inni ludzie, rozważę propozycję :).