na słodko i słono
11.9.09I to jednocześnie! Jako, że nie przeszło mi jeszcze wielkie zauroczenie kozimi serami, więc ostatnio chodziły za mną dwa pomysły na tarty. Jedna, podejrzana tu, kusiła bardzo bo uwielbiam również cukinię, ale niestety jakoś nie miałam jej w lodówce; zalegały natomiast w niej gruszki, co zadecydowało o wyborze przepisu. Tartę przygotowałam wg tego przepisu, w nieco uproszczonej wersji. Nie dodałam imbiru, bo go nie miałam, zaś całość (jak widać) potraktowałam świeżą rukolą, która idealnie się w to danie komponowała.
Tarta jest pyszna i łatwa to zrobienia, a przy tym dość efektowna, bez problemu można ją zrobić jako oryginalną przekąskę na imprezę w formie tartaletek.
A teraz ogłoszenia parafialne:
Mimo, że obiecywałam iż notki będą pojawiać się częściej, to chwilowo tak się nie stanie. Wybywamy bowiem z Lubym na dwa tygodnie do słonecznej (mam nadzieję!) Chorwacji. Po powrocie na pewno podzielę się moimi wrażeniami kulinarnymi.
3 komentarze
Masz racje, taka tarta to pychotka :)
OdpowiedzUsuńUdanego urlopowania w takim razie! I duzo slonca zycze :)
Pozdrawiam!
Bawcie się dobrze i do zobaczenia po Waszym powrocie :* Szkoda, że nie przed, ale jakoś to lato szybko mija...
OdpowiedzUsuńDzięki za życzenia :)
OdpowiedzUsuńEorath, tak to jest - czasem tym trudniej się umówić, im bliżej się mieszka ;). Ale mam nadzieję, że jakoś niedługo się zobaczymy.