powiew egzotyki
11.8.10Będąc młodą lekarką... Wróć! Będąc ostatnio na zakupach w okolicznym supermarkecie, ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu, odkryłam - między swojskimi pieczarkami a boczniakami - świeże grzyby shitake. Niewiele się zastanawiając władowałam je do koszyka i dopiero w domu naszła mnie myśl "ale co ja z nimi pocznę?". Na szczęście sieć, jak zawsze, przyszła z pomocą.
Będą więc shitake w dwóch odsłonach - oba przepisy inspirowane stronami Kuchni TV (jako że TV dawno nie posiadam jeno strona do pooglądania mi została). Na pierwszy rzut poszła wersja azjatycka (przerobiłam ją na pełnoobiadowe danie):
Makaron ze smażonymi grzybami shitake, pomidorami i imbirem
(na 2 osoby)
- 2 łyżki oleju sojowego
- 2 pomidory
- 100g świeżych shitake
- 3 ząbki czosnku
- 3cm imbiru
- 1/2 łyżeczki morskiej soli
- 3 dymki lub mała cebula
- 2 łyżki octu ryżowego (lub wina ryżowego)
- 1 łyżeczka brązowego cukru
- 1 piripiri (lub 1 wypestkowana chili)
- 1 łyżeczka jasnego sosu sojowego
- 1/2 łyżeczki oleju sezamowego
- jakiś fajny makaron wschodni - ja użyłam japoński makaron pszenny somen
Pomidory sparzyć, a następnie zdjąć z nich skórkę, odpestkować i pozbyć się nadmiaru soku i pokroić w dużą kostkę. Grzyby pokroić w paski. Dymkę (cebulę) i czosnek posiekać niezbyt drobno. Imbir obrać i pokroić w drobne plastry. Papryczkę piripiri pokroić w paseczki. Wstawić wodę na makaron (z reguły wschodnie makarony gotują się b. szybko, więc trzeba dobrze wymierzyć, by nie ugotować go zbyt wcześnie). Ważne żeby przygotować wszystkie składniki wcześniej, bowiem w trakcie gotowania nie ma czasu na szperanie po szafkach czy obieranie!
Potrawę najlepiej przygotowywać w woku albo na żeliwnej patelni. Do rozgrzanego woka wlać olej sojowy i rozgrzać, aż zacznie dymić. Dodać grzyby, czosnek, imbir i sól i smażyć przez 2 minuty. Dodać pomidory i dymkę, smażyć przez 1 minutę. Dodać ocet ryżowy (lub wino) i cukier, smażyć przez 30 sekund. Dodać pirpiri i sos sojowy, smażyć przez kolejne 30 sekund. Dodać olej sezamowy, wymieszać z gotowym makaronem i podawać od razu.
Potrawę najlepiej przygotowywać w woku albo na żeliwnej patelni. Do rozgrzanego woka wlać olej sojowy i rozgrzać, aż zacznie dymić. Dodać grzyby, czosnek, imbir i sól i smażyć przez 2 minuty. Dodać pomidory i dymkę, smażyć przez 1 minutę. Dodać ocet ryżowy (lub wino) i cukier, smażyć przez 30 sekund. Dodać pirpiri i sos sojowy, smażyć przez kolejne 30 sekund. Dodać olej sezamowy, wymieszać z gotowym makaronem i podawać od razu.
Tym, którzy wolą bardziej tradycyjne, mniej pikantne smaki, polecam wariant drugi :
Farfalle z boczkiem i grzybami shitake
(na 2 osoby)
- 100g wędzonego boczku
- 100g świeżych shitake
- 1 cebula
- 1/2 puszki krojonych pomidorów
- 3 ząbki czosnku
- 1 łyżka octu balsamicznego
- 1 łyżeczka cukru
- pieprz, sól, słodka papryka, majeranek
- 2-3 łyżki oliwy
- farfalle
Boczek pokroić w kostkę, a grzyby w paski. Cebulę i czosnek posiekać. Wstawić wodę na makaron. Na rozgrzaną oliwę wrzucić boczek i chwilę smażyć na dość dużym ogniu często mieszając. Dodać grzyby, cebulę i czosnek smażyć na średnim ogniu przez kolejne 5-6 minut. Dodać cukier i ocet i szybko zamieszać. Zmniejszyć ogień i dodać pomidory i przyprawy wg smaku. Dusić chwilę aż smaki się przegryzą. Na talerze wyłożyć ugotowany makaron, nań nałożyć sos, opcjonalnie można dać starty parmezan i świeżą bazylię. Smacznego!
3 komentarze
intrygujące, nie powiem. zainteresowały mnie te dania, z chęcią 'zapożyczę' (jśli pozwolisz) sobie ten przepis... ;]
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
pyszny ten powiew :)
OdpowiedzUsuńKarmel-itka: proszę bardzo, częstuj się :)
OdpowiedzUsuńPaula :)