Po piernikach wyruszyliśmy zgłodniali na z góry upatrzone pozycje, czyli do naleśnikarni Manekin. Zajęliśmy praktycznie cały dół w restauracji na ul Wysokiej i niemal natychmiast posypały się zamówienia. Co po niektórzy skusili się na jakieś chłodniki czy sałatki, ale przecież wszyscy wiedzieli po co tu przyszliśmy. Ciężko było się zdecydować, oj ciężko. W karcie do wyboru jest kilkadziesiąt pozycji: naleśniki wytrawne i naleśniki...
ziti chickpeas with sausage and kale
4 tygodnie temu