­
Chiny

rozkosze stołu po chińsku - część 2

31.10.08
Dziś kolejna garść chińskich opowieści. Jak pisałam poprzednio, Chińczycy (przynajmniej ci w miastach) bardzo często jedzą poza domem. Knajp wszelakich jest mnóstwo i są bardzo zróżnicowane. Obecnie w dużych miastach można zaobserwować duże rozwarstwienie ekonomiczne wśród mieszkańców Kraju Środka i widać je również w interesie gastronomicznym. Dla najbiedniejszych są małe barki lub stragany wprost na ulicy, gdzie za dosłownie symboliczną sumę można zjeść...

Read More...

kulinarne czytanki

w niedoczasie

30.10.08
Narzekania będzie ciąg dalszy. Brakuje mi czasu nie tylko na gotowanie, ale też na czytanie. A stosik lektur, również kulinarnych, rośnie. Oto moja kuchenna górka, dopraszająca się mojej uwagi.Gruntownego przejrzenia wymaga Kuchnia włoska, nagroda z Pomidorowego tygodnia. Niestety jej gabaryty i mój wieczny niedoczas nie pozwalają na zagłębienie się w lekturze. Czytam ją na wyrywki.A little taste of Thailand, to pamiątka przywieziona z...

Read More...

miejsca do zjedzenia

magiczny kraków

29.10.08
Październik zdecydowanie nie jest miesiącem blogowania. Ostatni tydzień w większej mierze spędziłam w pięknym mieście Kraków, gdzie niestety głównie ciężko pracowałam. W przerwach od pracy odwiedziłam jednak kilka fajnych miejsc, z których na szczególne wyróżnienie zasługują dwa lokale.Do pierwszego trafiłam zupełnym przypadkiem, kiedy z koleżanką A. włóczyłyśmy się po kazimierskim rynku. Trochę wybrzydzałyśmy przyznaję, mijane knajpki a to były pustawe, a to zbyt...

Read More...

Chiny

rozkosze stołu po chińsku

10.10.08
Ja tu o pulpetach a wspomnienia z Chin umykają, jak dym z jesiennych ognisk. A mam trochę refleksji i garść ciekawostek kulinarnych przywiezionych z Państwa Środka, którymi chętnie się podzielę. Na pierwszy rzut kilka luźnych przemyśleń na temat stosunku Chińczyków do jedzenia w ogóle.soczyste granaty na targu w Xi'an Prawda jest taka, że Chińczycy jedzą wszędzie. To duże i może trochę niebezpieczne uogólnienie,...

Read More...

dla mięsożerców

klops z pulpetem

7.10.08
Pozostając w hiszpańskich klimatach w weekend objadaliśmy się duszonymi klopsikami z zielonymi oliwkami (kolejny przepis z książki "Podróże kulinarne - kuchnia hiszpańska"). Swoją drogą zawsze miałam problem z rozróżnieniem klopsów od pulpetów... Może dlatego, że u mnie w domu jakoś właściwie ani jednego ani drugiego się nie jadało. Płynnie przeszliśmy z kotleta mielonego na np. tureckie kofte. Próbowałam znaleźć jakieś wyjaśnienie na sieci,...

Read More...

pomidory

znaki życia...

3.10.08
Żyję, żyję jakbyście się zastanawiali. Ale co to za życie... Z egzotyki Chin, miliona widoków i smaków, powrót nie jest łatwy. Trzeba się jakoś przestawić na rutynę codzienności, no i przyzwyczaić do klimatu mocno już jesiennego.Z drugiej strony, gdzie by człowiek nie był i czego by nie próbował, zawsze - prędzej czy później - odezwie się w nim tęsknota za domowym jedzeniem i...

Read More...

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.