Dziś kolejna garść chińskich opowieści. Jak pisałam poprzednio, Chińczycy (przynajmniej ci w miastach) bardzo często jedzą poza domem. Knajp wszelakich jest mnóstwo i są bardzo zróżnicowane. Obecnie w dużych miastach można zaobserwować duże rozwarstwienie ekonomiczne wśród mieszkańców Kraju Środka i widać je również w interesie gastronomicznym. Dla najbiedniejszych są małe barki lub stragany wprost na ulicy, gdzie za dosłownie symboliczną sumę można zjeść...
ziti chickpeas with sausage and kale
4 tygodnie temu