kiełki z Dalekiego Wschodu
20.2.10Koleżanka A. już jakiś czas temu gorąco mi polecała kiełki z patelni. Zdrowe, szybkie do przyrządzenia i smaczne, że hoho. Trochę jednak miałam obawy, bo przyznajcie sami, coś co ma na opakowaniu napisane "Pokarm życia" budzi skojarzenia z sektą...
W końcu jednak przyszedł ten dzień, kiedy kiełki wylądowały na mojej patelni. Razem z czosnkiem, boczniakami i zielonym groszkiem. No cóż, koleżanka A. miała rację.
Kiełki po azjatycku
- 1 op kiełków na patelnię (pewnie jest możliwe przygotowanie własnej mieszanki)
- 1-2 ząbki czosnku
- 2-3 garście mrożonego groszku
- 1 op (250g) boczniaków (pewnie grzyby mun też by nieźle wypadły ale nie miałam)
- olej sojowy
- olej sezamowy, chili, sos rybny, pieprz syczuański
- makaron ryżowy wstążki
Groszek ugotować w lekko osolonej wodzie. Czosnek posiekać na plastry, grzyby pociąć na paski. Na patelni rozgrzać olej sojowy i smażyć czosnek z grzybami aż zbrązowieją lekko. Następnie dodać kiełki i smażyć 3-5 minut. Dodać odcedzony groszek i jeszcze chwilę smażyć. Doprawić do smaku.
Makaron przygotować zgodnie z instrukcją na opakowaniu.Smacznego!
0 komentarze