No i mamy grudzień! Nie wiem czy w polskich domach przyjął się zwyczaj zostawiania talerzyka ciastek i szklanki mleka dla Świętego Mikołaja, ale jeśli tak, to mam przepis, który skusi każdego nawet świętego ;). Serio, nie jestem jakąś fanką masła orzechowego, a ciastka z masłem orzechowym, które kiedyś miałam okazję spróbować, były suche i mało zachęcające, ale to co Wam poniżej zaprezentuję, jest po prostu obłędnie smaczne. Chrupiące brzegi i lekko ciągnący środek, no i dużo, dużo czekolady. Dałam pół na pół mleczną i białą... i dorzuciłam jeszcze karmelkowych kostek, które miałam pod ręką (można je wyprodukować ze starych krówek lub kupić gotowe). O mój jeżu, jakie to dobre! 

Uwaga na wstępie - ponieważ chciałam wykończyć słoiczek masła orzechowego, więc dałam go więcej niż w przepisie oryginalnym, dlatego moje ciastka nieco bardziej się "rozlały", poniżej podaję właściwe proporcje, by ciastka zachowały bardziej zwartą konsystencję.

Ciastka z masłem orzechowym, płatkami owsianymi i czekoladą

(25 sztuk)

Piekarnik nagrzać do 180 st. C i dużą płaską formę wyłożyć papierem do pieczenia.

W misce wymieszać mąkę, sodę i sól. W drugiej misce zmiksować masło, cukier, kilka kropel ekstraktu wanilii oraz masło orzechowe. Dodać jajko i miksować jeszcze przez chwilę. Do masy maślanej dodać mąkę i ponownie zmiksować na najniższych obrotach. Dodać płatki owsiane i czekoladę (oraz karmelowe kostki, jeśli używamy) - wymieszać łyżką. 

Nabierać łyżką ciasto, formować ręką kulkę i kłaść blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Lekko spłaszczyć. Kulki należy kłaść w sporych odstępach, bo ciastka mocno rosną w trakcie pieczenia. Piec ok. 15 minut, aż lekko się zezłocą (nie za długo, bo wyschną). Smacznego!