żeberka jagnięce marynowane w winie i ziołach
18.10.17
Pierwszy leniwy weekend od bardzo dawna, dzięki czemu mogłam zaplanować jakiś poważniejszy obiad. Z czeluści lodówki wydobyłam zamrożone żeberka (a właściwie żebra solidne) jagnięce, zamarynowałam w sobotę i już w niedzielę mogliśmy cieszyć się ich boskim smakiem. Jagnięcina sama w sobie jest pyszna, więc nie potrzebuje wielu dodatków - dobre portugalskie wino i dużo świeżej szałwii i tymianku wystarczyły. Do jagnięciny podałam kopytka z fioletowych ziemniaków. Liczyłam na fajny wizualny efekt, niestety kluski po dodaniu mąki i ugotowaniu straciły swój piękny kolor... Za to masło szałwiowe do kopytek wynagrodziło wszystkie mankamenty wizualne kopytek :) Polecam!
Żeberka jagnięce marynowane w winie i ziołach
z kopytkami i masłem szałwiowym
(na 2 głodne osoby)
- ok 1-1.5kg żeberek jagnięcych
- 250 ml czerwonego wina wytrawnego
- 5-6 ząbków czosnku, grubo posiekanego
- 1 łyżka rozmarynu
- 1 garść świeżego tymianku i szałwii
- 3-4 łyżki oliwy
- sól, pieprz
- 4-5 szalotek
Żeberka umyć, osuszyć, pozbawić nadmiarowego tłuszczu. Natrzeć solą i pieprzem, ułożyć w brytfance. Pomiędzy żebra powciskać obrane szalotki w całości, posiekany czosnek i zioła, całość zalać winem i oliwą. Przykryć i wsadzić do lodówki, najlepiej na noc. Wieczorem i rano mięso poprzekładać, tak żeby marynowało się równomiernie.
Następnego dnia: wyjąć brytfankę z lodówki, żeby się ogrzała do temperatury pokojowej, rozgrzać piekarnik do 200 st. C. Wstawić naczynie do nagrzanego piekarnika i piec ok 20 minut, następnie zmniejszyć temperaturę do 170 st. C i piec ok 1 godziny (sprawdzić widelcem czy mięso jest miękkie). W połowie pieczenia przełożyć żeberka na drugą stronę, żeby się piekły jednolicie. W międzyczasie przygotować kopytka i masło szałwiowe. Po upieczeniu wyjąć naczynie i odstawić na 5-10 minut. Żeberka podawać z kopytkami masłem szałwiowym. Smacznego!
2 komentarze
Kiedy otwierasz restaurację? ;)
OdpowiedzUsuńHaha, jak wygram w lotto ;)
OdpowiedzUsuń