tapas na lato
9.6.08Wreszcie nie mam powodów do narzekań jeśli chodzi o pogodę. Jest pięknie upalnie. Co prawda, mała to atrakcja w mieście, ale ja po prostu jestem ciepłolubna. Dziś po raz pierwszy w sezonie jadłam czereśnie. Były doskonałe: soczyste, słodkie z kwaskowym akcentem. Starałam się wybierać je wg wskazówek Stommy z książki "Dzieje smaku", to znaczy: z zielonymi ogonkami, bo takie są najświeższe.
Niemniej jednak samymi owocami człowiek się nie wyżywi. Zatem na wieczór, kiedy jest już chłodniej polecam hiszpańską przekąskę (taki przekąski to po hiszpańsku tzw. tapas):
Pieczarki z chili i czosnkiem
(przepis pochodzi z książeczki "Podróże kulinarne - kuchnia hiszpańska", gdzie były proponowane faktycznie jako jedno z tapas dla wielu osób, ja zrobiłam z tego danie główne na dwie osoby i takie tż proporcje podaję).
Niemniej jednak samymi owocami człowiek się nie wyżywi. Zatem na wieczór, kiedy jest już chłodniej polecam hiszpańską przekąskę (taki przekąski to po hiszpańsku tzw. tapas):
Pieczarki z chili i czosnkiem
(przepis pochodzi z książeczki "Podróże kulinarne - kuchnia hiszpańska", gdzie były proponowane faktycznie jako jedno z tapas dla wielu osób, ja zrobiłam z tego danie główne na dwie osoby i takie tż proporcje podaję).
- łyżka masła, oliwy na oko
- 3 ząbki czosnku
- 1-2 małe chili, drobno posiekane
- 1/2 kg młodych pieczarek
- trochę soku z cytryny
- sól, świeżo zmielony pieprz, świeżo posiekana natka pietruszki
Przepis oryginalny zaczyna się od rozgrzania tłuszczu na patelni, ja wcześniej obrałam pieczarki. Następnie już wszystko robiłam jak autor przykazał: wrzuciłam na rozgrzaną oliwę z masłem pieczarki, czosnek i paprykę i obsmażałam, mieszając co jakiś czas. Gdy pieczarki zmiękły i trochę się zazłociły, dodałam sok z cytryny i przyprawy. Podałam na liściach sałaty z przypieczoną bagietką. Wyszło pyszne.
0 komentarze