jak u mamy

14.6.08

Od kilku dni szaleję w kuchni z młodymi warzywkami. A to sadzone jajko z ziemniaczkiem i żółtą fasolką (dla mnie synonim letnich obiadów), a to podobny zestaw, co prawda bez jaj, za to z kalafiorem z patelni... popijane koniecznie maślanką. Takie obiady przywodzą mi na myśl wakacje u babci. Z tą różnicą, że wtedy piło się prawdziwe kwaśne mleko robione w domu. Kto jeszcze takie pamięta?


Przez to wszystko zatęskniłam za domową kuchnią i dlatego postanowiłam dziś zrobić obiad, jaki silnie kojarzy mi się z moją Mamą. Polędwiczki wieprzowe w gęstym sosie... Moja Mama hołduje wielkopolskim zwyczajom, więc na talerzu, obok mięsa, muszą się znaleźć co najmniej dwa warzywa gotowane (przy czym, jak to w Polsce ziemniaki nie są traktowane jak warzywo, tylko hm... skrobiowy wypełniacz?), plus sałatka. Ja poprzestałam na ziemniaczkach i żółtej fasolce. Plus najprostsza sałatka z pomidorów i ogórków. Jeśli komuś narobiłam apetytu na aromatyczne polędwiczki, to daję przepis:

Aromatyczne polędwiczki wieprzowe

na 2-3 osoby bierzemy:
  • ok 400g polędwiczek wieprzowych
  • 2 mniejsze lub 1 większa cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • tłuszcz do smażenia (ja smażyłam na oleju z pestek winogron)
  • przyprawy: sól, pieprz, słodka papryka, tymianek, majeranek, rozmaryn
  • woda
  • pół kubeczka śmietany 18% i 2 łyżeczki mąki
Polędwiczki umyć, okroić z tłuszczu (chyba, że ktoś lubi tłuszczyk), pokroić na niezbyt grube plastry. W szerokim rondlu rozgrzać tłuszcz i włożyć doń mięso. Obsmażyć na śrdednim ogniu, gdy zaczną się rumienić posolić i popieprzyć. Posiekać czosnek i cebulę i wrzuć do mięsa. Po chwili podsmażania zalać wodą, tak by mięso było w miarę przykryte. Jeśli dobrze przysmażyliśmy mięso, sos (teraz dość płynny) powinien mieć ciemną barwę. Dodać przypraw jakich kto lubi i zmniejszyć ogień. Najlepiej przykryć rondel, niech się mięsko w spokoju dusi. W tym czasie czyścimy młode ziemniaczki, obieramy fasolkę - wrzucamy do osobnych garnków z wodą, niech się gotują, robimy sałatkę. Jeśli dobrze wszystko przperowadziliśmy, w momencie kiedy warzywa będą ugotowane, mięso będzie miękkie i gotowe do podania. Żeby zrobić wszystko zgodnie z polską tradycją, należy wyłożyć mięso na talerz, w kubeczku zawczasu wymieszać dokładnie śmietanę z mąką, po czym dodać do sosu i dokładnie zamieszać. I oto one:


W kuchni, niestety najważniejsza jest synchronizacja. Przy nauce tego typu potraw zawsze jest problem, jak zrobić, żeby na koniec wszystko mieć w idealnym stanie, a nie mięso twarde, ziemniaki rozgotowane, a fasolkę w sam raz. Cóż pozostaje ćwiczyć, ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć. Mnie tym razem wszystko wyszło świetnie. Mięciutkie mięsko, pełne smaku, nie za słone i wszystko dokładnie tak, jak u Mamy.

Zobacz także

0 komentarze

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.