resztkowa zupa szparagowa
7.5.13
Wreszcie udało mi się upolować pierwsze szparagi. Pochłonęłam niemal cały pęczek sama - ugotowane al dente z sałatką z pomidorów i koziego sera oraz gotowanymi jajkami (miały być na miękko, ale się zagapiłam). Tym razem postanowiłam nie wyrzucać poszparagowych resztek - odłamanych końcówek oraz obierek - i przerobić je na szparagową zupę. Eksperyment wyszedł doskonale.
Szparagowa zupa na resztkach
(4 porcje)
- końcówki i obierki z 1 dużego pęczka szparagów + opcjonalnie ok 5 ugotowanych szparagów
- ok 1.5l wody z gotowania szparagów
- 2 marchewki
- 1 por
- kawałek selera
- sól, pieprz, gałka muszkatołowa
- 3 łyżki śmietany 18%
- ew. nieco startego, twardego sera długodojrzewającego
Do wody po szparagach dodać odłamane końce i obierki oraz umytą, pokrojoną na kawałki włoszczyznę (ew. dodać wody by zakrywała warzywa). Zagotować, a następnie gotować na małym ogniu ok 15-20 minut (aż warzywa zmiękną). Wyłowić włoszczyznę - poza porem - a resztę dokładnie zmiksować ręcznym blenderem. Następnie zupę przetrzeć przez sito do drugiego garnka. Doprawić solą (ostrożnie, woda po szparagach zapewne jest już posolona), pieprzem i gałką do smaku. W miseczce wymieszać śmietanę z kilkoma łyżkami ciepłej zupy, a następnie połączyć z zupą w garnku.
Odłożone ugotowane szparagi pokroić w kawałki i rozłożyć na talerze. Wlać zupę i posypać startym serem. Smacznego!
4 komentarze
Cudownie!
OdpowiedzUsuńZupa piękna.
Uwielbiam zielone szparagi.
Też mam na nie wielką chętkę.
Zamierzam szybko wybrać się po nie do producenta pod Warszawą.
chętnie wypróbuję przepies
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Amber, ja też jestem fanką zielonych. Zupę gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńViki polecam i również pozdrawiam.
rewelacja! właśnie wpadłam na ten sam pomysł ;) moja zupa się już gotuje i postanowiłam sprawdzić, czy ktoś eksperymentował w ten sposób. No i masz :) Gotuję obierki z włoszczyzną w litrze rosołu. Mam zamiar to zblendować i przetrzeć. Oddzielnie 3 ziemniaki, którymi to zagęszczę. Śmietana, żółtko i ser żółty. No zobaczymy.
OdpowiedzUsuń