Tak, tak, znowu szparagi. Tym razem inspirowane literaturą. Przypomniałam sobie, że fajne i proste przepisy na szparagi (co prawda głównie dzikie, ale co tam) były w książce Tracey Lawson "W miasteczku długowieczności. Rok przy włoskim stole", więc wróciłam do tej lektury i mam dla Was prosty przepis na szparagi w sosie czerwonym. Przepis oryginalny zmodyfikowałam: nie miałam wina, więc go nie dodałam, a selera naciowego nie lubię, więc go pominęłam. Poniżej prezentuję moją wersję.

Spaghetti ze szparagami w sosie czerwonym

Spaghetti con asparagi al sugo rosso

(na 2 osoby)

Szparagi umyć, odłamać twarde końce i cieniutko obrać, a następnie pokroić na kawałki. Cebulę i czosnek posiekać. Wstawić wodę na makaron.

Rozgrzać oliwę na patelni. Dodać cebulę, czosnek i szparagi - smażyć aż warzywa zmiękną, ale nie zmienią koloru. Dodać passatę (można rozwodnić ją odrobiną wody). Doprawić solą, pieprzem oraz ziołami i gotować na wolnym ogniu, aż sos się zagęści. W tym czasie powinien się ugotować makaron - najlepiej przerzucić go (po odcedzeniu) na patelnię, żeby dokładnie pokrył się sosem. Podawać posypany parmezanem i/ lub bazylią. Smacznego!

 Inny przepis z książki Lawson: smażone cukinie w cieście piwnym.