pożyczajki

30.5.09

Chodzę po blogach i zbieram pomysły. Teraz jest mój najukochańszy sezon szparagowo-szpinakowo-truskawkowy i nie wiem, co najpierw przetestować, także nawet nie silę się na swoje kombinacje, bo tyle świetnych propozycji znajduję w sieci. Z ostatnio przetrenowanych gorąco polecam kilka łatwych przepisów:

Tarta ze szparagami i pomidorami
4 porcje
  • 1 op ciasta francuskiego (najlepiej takiego w gotowych 6 płatach) - użyć wtedy 4 płatów
  • ok 300g zielonych szparagów
  • 2 niezbyt duże pomidory lub kilka pomidorków koktajlowych
  • 4 łyżki śmietany (org. gęsta 36% ja użyłam 18% i też było ok)
  • 1-2 ząbki czosnku
  • 4 łyżki startego drobno parmezanu
  • sól, pieprz, tymianek (świeży jak kto ma)
  • oliwa
Szparagi opłukać i obrać, odcinając zdrewniałą końcówkę.
Ciasto rozmrozić, podzielić na 4 prostokąty, wokół każdej krawędzi zrobić niewielkie nacięcie (uważając, by nie przeciąć ciasta na wylot), tak by utworzył się rant. Wymieszać dokładnie śmietanę z parmezanem, rozgniecionym czosnkiem, przyprawami i posmarować tą masą ciasto (starając się nie wychodzić poza nacięcia). Następnie ulożyć na wierzchu szparagi (przycinając w miarę potrzeby), a na nie pokrojone w plastry pomidory. Posypać lekko solą, świeżo mielonym pieprzem i tyminakiem, a następnie skropić oliwą.
Zapiekać ok 20 min w 180st. C, na koniec można włączyć na 1-2 min. termoobieg by ciasto się zarumieniło (choć mi się zrumieniło nawet trochę za bardzo, ale ja tam lubię takie). Podawać z sałatą.

Przepis, z którego korzystałam znajduje się tu.


A pozostałe dwa płaty można wykorzystać do rewelacyjnego i szybkiego deseru:

Ciastka francuskie z truskawkami
  • dowolna ilość ciasta francuskiego
  • odpowiednia ilość ładnych, średnich truskawek
Truskawki umyć, odciąć ogonki i osuszyć na ręczniku papierowym. Ciasto cienko rozwałkować, pociąć w kwadraty. W co drugim kwadracie wycinać małym kieliszkiem otwór. Kwadraty z dziurką nakładać na te pełne, mocno dociskając krawędzie, by się złączyły. W otwór wsadzać po 1 truskawce. Piec 10 min w 200st. C i na koniec na 2-3 min. włączyć termoobieg.
Gotowe ciastka można posypać cukrem pudrem lub udekorować lukrem z cukru pudru i soku z cytryny. Ja jednak nie zdążyłam zrobić dekoracji, bo ciastka zniknęły ;)

Właściwie nie jest to żaden wymyślny przepis, ale zainspirował mnie wpis stąd.


I na koniec znów truskawki, tym razem w postaci ciasta na zimno:

Pianka jogurtowo-truskawkowa
  • 400g truskawek
  • 300g jogurtu naturalnego
  • sok z połowy cytryny
  • 4 łyżki cukru pudru
  • 4 płaskie łyżki żelatyny
  • woda
Żelatynę zalać dwoma łyżkami zimnej wody. Truskawki umyć, obrać i zmiksować. Dodać sok z cytryny, jogurt i cukier i dokładnie wymieszać. Żelatynę zalać 1/4 kubka gorącej wody i dokładnie wymieszać. Dodać do masy truskawkowej i wymieszać. Wlać do formy lub pucharków. Tak sobie myślę, że można by nią zalać kawałki truskawek było pewnie jeszcze lepsze :)
Acha, ja zrobiłam tą piankę na spodzie z ciastek Digestive (200g ciastek zmielonych wymieszanych z 100g rozpuszczonego masła) - uwielbiam ten spód, ale jednak jest zbyt mocny do tej delikatnej pianki. Także polecam zrobić ją samą albo na jamikś innym spodzie.


Zobacz także

0 komentarze

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.