zielona łagodność szpinaku...
6.10.09Dziś kolejna szpinakowa propozycja, tym razem z łososiem. Swoją drogą ostatnio, co robię sos z wędzonym łososiem, wydaje mi się on strasznie słony. A tu szpinak i śmietana ładnie tą słoność niwelują.
Farfalle ze szpinakiem i łososiem
(na 2 osoby)
- farfalle
- 100g łososia wędzonego
- 250g świeżego szpinaku
- 1 mała cebula
- 1 op śmietany
- oliwa
- odrobina soku z cytryny
- sól i pieprz
Pokroić cebulę w drobną kostkę i wrzucić na rozgrzaną oliwę. Gdy cebula się zeszkli, dodać szpinak i chwilę podusić aż zmniejszy objętość. Delikatnie posolić i popieprzyć. Łososia pokroić w paski i skropić sokiem z cytryny, następnie dodać do szpinaku. Wymieszać dokładnie. Zmniejszyć ogień i dodać śmietanę - znów wymieszać i ewentualnie doprawić. Podawać z farfallami ugotowanymi al dente.
4 komentarze
Slony powiadasz? Hmmm... mnie nigdy sie jakos nie wydawal zbytnio slony, ale moze to kwestia smaku ;) A taki sos z lososiem i szpinakiem z pewnoscia dobrze do makaronu smakuje! Choc pewnie dla siebie samej znow i tak go nie zrobie :/
OdpowiedzUsuńNo właśnie jakoś ostatnio mi się tak porobiło, choć tak poza tym to raczej nie ma dla mnie pojęcia "za słone" ;)
OdpowiedzUsuńja tez chce!!!
OdpowiedzUsuńGalapagos nie widzę przeszkód ;)
OdpowiedzUsuń