sarni comber pieczony
13.1.16
Jesień i wczesna zima to najlepszy czas na jedzenie dziczyzny. A tak się doskonale złożyło, że właśnie w moje ręce (za sprawą niezawodnego kolegi K.) wpadła sarna. I to aż w dwóch postaciach: combra oraz szynki na gulasz. Dziś będzie o przygotowaniu tego pierwszego. Ponieważ żaden przepis nie przemawiał do mnie w pełni, więc poniżej przedstawiam własny miks. Młodą i dobrze skruszałą dziczyznę można od razu poddawać dalszej obróbce, ale bejcowanie (czyli marynowanie) nada jej jeszcze ciekawszego smaku. W tym przypadku użyłam bejcy z czerwonego wina, sprawdziła się idealnie - również w trakcie pieczenia. Wbrew pozorom taka sarna szybko się robi, tylko trzeba ją zacząć dwa-trzy dni wcześniej przygotowywać. No to do dzieła!
Sarni comber pieczony
(na 4 osoby)
- 1 kg sarniego combra
- 1 butelka czerwonego wina
- 1 cebula
- starta skórka i sok z 1/2 cytryny
- po 3-4 goździków, jagód jałowca, ziaren pieprzu
- 1-2 listki laurowe
- słonina do szpikowania, najlepiej zamrożona - lepiej się kroi i szpikuje
- sól, pieprz
- 1 szklanka bulionu drobiowego
- 1 łyżka mąki
Comber umyć, osuszyć, pozbawić błon. Cebulę pokroić w plasterki, liście pokruszyć, pozostałe przyprawy najlepiej nieco rozetrzeć w moździerzu. Mięso przełożyć do szklanego naczynia (niezbyt płaskiego i nie znacząco większego od combra). Zalać winem i dodać pozostałe składniki zalewy. Mięso przykryć i pozostawić w chłodzie na 1-2 dni, co jakiś czas przewracając.
W dniu pieczenia: Piekarnik rozgrzać do 200 st. C. Mięso wyjąć z bejcy i osuszyć, następnie natrzeć solą i pieprzem. Nożem porobić wgłębienia i powtykać w nie słoninę. Wsadzić mięso w naczyniu żaroodpornym do piekarnika, po 20 minutach zmniejszyć temperaturę do 180 st. C i piec kolejne 40-50 minut (na ostatnie 10 minut można włączyć termoobieg). Co jakiś czas polewać mięso marynatą i bulionem (odrobiną, nie trzeba zużyć całości).
Mięso wyjąć, odstawić na 5 minut. W międzyczasie w garnku zredukować płyn spod pieczeni (ewentualnie dodać więcej marynaty), doprawić solą i pieprzem oraz zagęścić mąką. Mięso odkroić od kości i pokroić w plastry. Mięso podawać z sosem i ziemniakami puree (u nas z boczkiem i porem). Smacznego!
0 komentarze