Świętowanie świętowaniem, a jeść trzeba. Co prawda, jak to w maju u mnie, głównie królują szparagi, ale czasem trafi się coś innego. Na przykład ostatnio próbowałam odtworzyć ukochane bakłażanowe roladki z ulubionej kreteńskiej tawerny. Luby stwierdził, że wyszły lepsze nawet niż oryginał, więc nawet biorąc poprawkę na nieobiektywność Lubego, wydają się być godne zapisania. Danie jest dość proste do wykonania, ale warto mieć...
ziti chickpeas with sausage and kale
4 tygodnie temu