dzika trawa w butelce

22.7.11

Dziś będzie trochę z innej beczki. Konkretniej z beczki pełnej naturalnych napojów bezalkoholowych o wdzięcznej nazwie Wild Grass.

Jak to się zaczęło? Para młodych ludzi, podróżników, postanowiła zamknąć wspomnienia ze swoich wypraw w butelkach i podzielić się nimi ze znajomymi i nie tylko. Napoje powstawały na drodze eksperymentów (czasami bardzo pomysłowych, np. parzenie herbaty w ekspresie do kawy). I tak, metodą prób i błędów, powstały (póki co) 4 smaki:



Min Ti (niegazowany napój z ekstraktem białej herbaty i mięty) – wyróżnia się niską zawartością cukru i przyjemnym miętowym smakiem.
Ale Ginger (gazowana oranżada z aromatem imbirowym) – polska wersja popularnego w krajach anglosaskich ginger ale.
Chai COLA (gazowana oranżada z aromatem orzeszków cola oraz ekstraktami czarnej herbaty i yerby) – smak rzecz jasna przywodzący na myśl komercyjny napój, ale zdecydowanie mniej słodki, z herbacianym akcentem.
KAVA (gazowany napój kawowy z aromatem kardamonu i innych przypraw) - próba oddania smaku kawy z Palestyny.

Testowałam wszystkie cztery. Każdy jest wyjątkowy, na pewno nie są robione na jedno kopyto – mnie najbardziej zasmakowały te o bardzo charakterystycznym aromacie czyli Ale Ginger oraz KAVA.

Warto wspomnieć jeszcze o opakowaniach: szklane buteleczki opatrzone są etykietami, na których mogą pojawić się twoje zdjęcia, grafiki czy rysunki. Wystarczy zamieścić wybraną pracę w galerii , no i zebrać dużo głosów :).

Chciałoby się napisać, że napoje te są dobre, bo polskie, ale… ale nie. Nie dość, że polskie, nie dość, że bez konserwantów, chemii, ulepszaczy, nie dość, że w oryginalnych butelkach (i to bardzo eko), to na dodatek są po prostu smaczne. I mam nadzieję, że już wkrótce zapełnią dziurę na rynku polskim, gdzie poza napojami wielkich koncernów jest pustynia.

Na razie można je nabyć w wybranych miejscach w Warszawie (mam jednak nadzieję, że szybko zawojują i inne miasta):

- Bar Rock, ul. Śniadeckich 17
- Bílý Koníček,
ul. Kredytowa 1
- Bratnia Szatnia,
pl. Defilad 1 (hol Teatru Studio)
- Cafe Roskosz,
ul. Wiolinowa 2a
- Du-Za Mi-Ha,
ul. Widok 16
- Green Way (Wola Park), ul
Górczewska 124
- Łysy Pingwin,
Ząbkowska 11
- My'o'my,
ul. Szpitalna 8
- Nowy Wspaniały Świat,
ul. Nowy Świat 63
- Plac Zabaw,
ul. Myśliwiecka 9 (w Parku Agrykola
- Plan B, al. Wyzwolenia 18 (wejście od pl. Zbawiciela)
- Południk Zero, ul Wilcza 25
- Powiększenie, ul. Nowy Świat 27 (w podwórzu)
- Precedens, ul. Nowy Świat 22/28 paw.10
- Spotkanie ze szpiegiem, ul. Marszałkowska 27/35
- UFO, ul. Kilińskiego 1 (wejście od Podwala)
- Wrzenie świata, ul. Gałczyńskiego 7

Wieści na temat kolejnych miejsc można szukać na ich profilu Facebook'owym.

Zobacz także

2 komentarze

  1. Fajne, muszę spróbować!Mam nadzieję, że pojawią się wszystkich klubo-księgarniach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. oj ,czemu ta stolica tak dalekoooo ?!

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.