grillowany łosoś w czarnym sezamie

22.11.13

Z tym łososiem to było tak, że najpierw kupiłam czarny sezam. Na opakowaniu stało, że do sushi, ale jako że zostawiam zwijanie rolek profesjonalistom (czyli Lubemu), zaczęłam kombinować co by tu z tym sezamem. Łosoś w wersji azjatyckiej, czyli marynowany uprzednio w sosie sojowym ostrygowym i soku z limonki, był dość oczywistą konsekwencją rybnego kierunku nadanego przez opakowanie. Podałam go jednak z pieczonymi ziemniakami, choć ryż byłby jak najbardziej na miejscu (ale ziemniak zapieczony z sezamem i czarnuszką też pasował znakomicie). Polecam jako relatywnie szybkie danie, a efektowne i bardzo smaczne.


Grillowany łosoś w czarnym sezamie
(na 2 osoby)
  • 150-200g świeżego łososia bez skóry na osobę
  • 4-5 łyżek czarnego sezamu
  • na marynatę: 2-3 łyżki sosu sojowego, sok z 1 limonki, 1 łyżeczka brązowego cukru, 1 łyżka sosu ostrygowego, płaska łyżeczka imbiru w proszku
Łososia umyć, osuszyć, a następnie pokroić na kawałki podobnej wielkości.
W misce wymieszać składniki marynaty, umieścić w niej łososia i zostawić na co najmniej pół godziny, mieszając co jakiś czas, by kawałki marynowały się równomiernie. 
Następnie wyciągnąć łososia z zalewy, oprószyć lub obtoczyć w sezamie w miarę z każdej strony. Kłaść kawałki ryby na rozgrzaną patelnię grillową i grillować 2 minuty z każdej strony. Podawać z sałatą i ryżem lub pieczonymi ziemniakami. Pozostałą marynatę można zlać do małego rondelka, zagotować i podać do łososia. Smacznego!



Zobacz także

2 komentarze

LinkWithin

Flickr

Created with flickr badge.