placuszki z borówkami - inspiracja od KUKA
26.8.15
Jesień idzie, co zrobić. Znikają ze straganów letnie owoce, wypierane przez śliwki, jabłka i gruszki. Do tkaniny Autumn najbardziej pasowałyby porzeczki, ale ich też już prawie nie ma. Muszę powiedzieć, że ten wzór był jednym z pierwszych, którymi się zachwyciłam na stronie KUKI - jest taki domowy, trochę babciny (retro, znaczy się ;)). Zdecydowałam więc, że podam na niej właśnie takie domowe danie na jesienny podwieczorek, czyli placuszki albo racuchy - takie ładne staroświeckie słowo - z borówkami. Najlepiej smakują polane miodem z małej pasieki (u mnie miód tymiankowy z Krety).
Placuszki z borówkami
(na 2 duże lub 4 małe porcje)
- 1 duże jajko
- 300 ml mleka
- 3 łyżki roztopionego masła
- 1/2 łyżeczki esencji waniliowej
- 200 g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki sody
- szczypta soli
- 1 szklanka umytych i osuszonych borówek
- olej do smażenia
- płynny miód lub syrop klonowy oraz świeże borówki do podania
W misce zmiksować jajko z mlekiem, przestudzonym masłem oraz esencją waniliową. Następnie do miski przesiać mąkę, proszek do pieczenie, sodę i sól. Wymieszać dokładnie i odstawić na 15-30 minut. Po tym czasie dodać do ciasta borówki i delikatnie wymieszać.
Rozgrzać patelnię natłuszczoną olejem. Nakładać porcje ciasta na patelnię i smażyć z obu stron ok 2-3 minuty, aż się zezłocą. Podawać z miodem lub syropem klonowym i borówkami. Smacznego!
3 komentarze
Kocham takie placuszki! :) Idealne na poranek ;)
OdpowiedzUsuńhttp://rankiemwszystkolepsze.blogspot.com/
Wyglądają genialnie! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne Ci wyszły te placuszki! *.*
Natalie, to prawda :)
OdpowiedzUsuńMartha, dziękuję :)