zupa rybna z krainy dorsza
18.11.15
Gdy wpadłam w sieci na chowder w stylu nowofundlandzkim od razu przyszedł mi do głowy John Gimmlet i jego Teatr ryb. Nie jest to książka kucharska, ale szczegółowy i wciągający opis podróży autora po Nowej Fundlandii i Labradorze. Wyspach raczej dość nieprzyjaznych, o surowym klimacie i krajobrazie. Jedyne co łączy je w jakikolwiek sposób z Polską to ten nieszczęsny dorsz, u nas przez lata wzgardzony, powoli wracający na stoły - tam podstawa egzystencji i jakiegokolwiek zarobku. Przynajmniej kiedyś, bo teraz nawet o tego zwykłego dorsza nie jest łatwo... Jeśli zatem dopadnie was listopadowa chandra, a za oknem deszcz i ziąb, pomyślcie, że to kiedyś minie (wszak nie mieszkacie w nowej Fundlandii) i zjedzcie rozgrzewający chowder.
Chowder w nowofundlandzkim stylu
(4 porcje)
- ok 350 g dorsza
- 250g dużych krewetek (obranych, surowych)
- 2 łyżki masła
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 1 duży ziemniak
- 1/2 łyżeczki suszonego tymianku
- 750 l bulionu warzywnego
- 1/2 szklanki mleka
- 150 ml śmietany 18%
- sól, pieprz
Dorsza umyć, osuszyć , pokroić na kawałki. Krewetki rozmrozić. Warzywa obrać. Cebulę i ziemniaka pokroić w kostkę, a marchewkę w plastry.
W dużym garnku rozgrzać masło, następnie zeszklić cebulę. Dodać pozostałe warzywa i chwilę smażyć. Dodać bulion i zagotować. Zmniejszyć ogień i gotować ok 15 minut, aż warzywa będą miękkie. Dodać dorsza i krewetki - krótko gotować (aż ryba i krewetki będą ugotowane, ok 3 minut - dłuższe gotowanie może spowodować, że ryba się rozpadnie, a krewetki zrobią gumowate).
Dodać mleko i śmietanę, doprawić solą i pieprzem, wymieszać, krótką chwilę jeszcze podgrzewać i natychmiast podawać. Smacznego!
2 komentarze
prostota umiar elegancja ! dokupię jedynie dorsza i ruszam w tę podróż bez zastanowienia
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń